Translate

sobota, 27 czerwca 2009

Poczatek...jak to bylo...

Możne zabrzmi to pompatycznie ale...kocham tworzyć ;)
To malowałam ,to znów chwytałam za ołówek ,tkałam gobeliny... aż natknęłam się na coś wyjątkowego co podbiło moje serce ;)

Było to maleńkie mieszczące się na dłoni maleństwo ; tak misternie wykonane ze sprawiało wrażenie ze śpi sobie ...i zaraz się obudzi ;)

Zafascynowała mnie ta sztuka...jakże niezwykla!!! Postanowiłam ze tez spróbuje stworzyć taka mała Calineczkę ...Zebrałam informacje ,kupiłam materiał i zabrałam się do pracy :)
Początek nie był wcale taki latwy i pierwsze prace nieudolne ale i tak byłam szczęśliwa ze to mój własny osmy cud świata :)

Zaczelam tez dziergac na szydelku ubranka dla moich laleczek a z czasem rowniez miniaturowe misie.

Zapraszam do mojego swiata OOAK :)

Tutaj mala Melanie

Jest zrobiona z Super Sculpey .




ubranko wykonala dla niej Ania-Clara 11